
Konfitura z zielonych orzechów włoskich
Od czasu do czasu lubię zaskoczyć Was czymś niezwykłym jak pigwowe kuleczki, owocowe arkusze czy konfitura z zielonych orzechów włoskich. Przypominam, że robimy ją właśnie teraz, z niedojrzałych jeszcze orzechów o niestwardniałych łupinkach.
Składniki:
- 50 sztuk zielonych orzechów włoskich (zrywamy na przełomie czerwca i lipca),
- 5 szklanek wody,
- 800g surowego cukru trzcinowego,
- 200g miodu bez szumowin,
- 50g sody oczyszczonej,
- 2-3 goździki,
- pół łyżeczki wanilii.
Orzechy włoskie nakłuwamy w kilku miejscach wykałaczką, zalewamy zimną wodą i odstawiamy je na 7 dni w chłodne miejsce (niektórzy skracają ten etap do 3 dni). Wodę zmieniamy 2 razy na dobę. Po tym czasie wodę zlewamy, orzechy zasypujemy sodą oczyszczoną i odstawiamy na 24 godziny w chłodne miejsce a następnie starannie je myjemy pod bieżącą wodą. Miód rozpuszczamy w 2 i pół szklanki wody, orzechy zalewamy tym roztworem, zagotowujemy i gotujemy jeszcze na małym ogniu przez 20 minut. Z pozostałej wody i cukru gotujemy syrop. Miodową zalewę zlewamy, orzechy zalewamy syropem z cukru i zagotowujemy, dodajemy goździki oraz wanilię. Gotujemy tak długo aż syrop zgęstnieje a jego objętość zmniejszy się dwukrotnie. Konfiturę studzimy, wszystko przelewamy do słoików, zakręcamy i przechowujemy w chłodnym miejscu. Nadają się do spożycia po 3 tygodniach. Są wtedy chrupiące, ale nie twarde i bardzo słodkie.
Tym, którzy nie zdążyli zebrać orzechów na przełomie czerwca i lipca polecam poczekać i zalać odszumowanym miodem wyłuskane, dojrzałe już orzechy. Obie wersje orzechowych przysmaków są równie pyszne i zdrowe. Orzechy włoskie stanowią bowiem według naszej Mniszki wysokowartościowy artykuł spożywczy. Przyczyniają się do wzrostu mięśni, wspomagają ostogenezę i stymulują przemianę materii (ich wartość jest czterokrotnie wyższa w porównaniu z mięsem). Poza tym orzechy włoskie wspomagają wesołość. Spróbujcie też oleju z orzechów włoskich, nawet niewielka jego ilość uszlachetni potrawę i sprawi, że stanie się ona bardziej harmonijna.
Źródło: www.hildegarda.edu.pl