W organizmach większości Amerykanów znajdują się dziesiątki, jeśli nie setki, substancji chemicznych, które są potencjalnie toksyczne - twierdzi amerykańskie Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC), które przebadało próbki krwi i moczu tysięcy ludzi w ramach badania poziomu zdrowia publicznego.
Skąd się bierze to natchnienie, że w pewnym momencie mówimy „acha, a więc to tak!”? Czy ktoś albo jakaś instytucja mogą sprawić, że w danej dziedzinie takie twórcze przebłyski będą się powtarzały? Jako że Europa i USA szukają sposobów na zwiększenie produktywności, pytanie to staje się coraz ważniejsze.